Ze względu na postępującą w Polsce i na świecie pandemie koronawirusa COVID-19 placówki oświatowe, w tym również te niepubliczne, pozostają zamknięte przynajmniej do 10 kwietnia 2020 r.
Co zatem z opłatami za żłobki/przedszkola w czasie przerwy w funkcjonowaniu placówek oświatowych?
Powstają trudne pytania dla obu stron umowy:
- Czy opiekunowie prawni są zobowiązani do uiszczania czesnego skoro dzieci nie uczęszczają na zajęcia, a pozostają pod opieką rodziców? Głównym elementem przedmiotu umowy było sprawowanie opieki nad dziećmi.
- Czy żłobkom/przedszkolom należy się wynagrodzenie podczas nieświadczenia usług albo świadczenia usług, które nie były objęte przedmiotem umowy (zajęcia on-line gdzie ciężar opieki został przeniesiony na rodziców)
Kwestia ta jest dyskusyjna i trudna do jednoznacznego rozstrzygnięcia. Dlatego właśnie prawnicy Kancelarii Prokurent zdecydowali się na analizę tego tematu.
Umowa ze żłobkiem/przedszkolem
Umowa pomiędzy żłobkiem/przedszkolem, a rodzicem może być potraktowana jako umowa wzajemna. Jest to umowa, w której każda ze stron jest zobowiązana do świadczenia na rzecz drugiej, przy czym świadczenie jednej strony jest odpowiednikiem świadczenia drugiej strony, a strony traktują swoje świadczenia jako ekwiwalentne. Jedna ze stron decyduje się świadczyć dlatego, że otrzyma świadczenie od drugiej strony.
W przypadku konieczności opłat za czesne w czasie czasowego ograniczenia funkcjonowania placówek oświatowych będzie miał więc zastosowanie art. 495 k.c. Zgodnie z nim, jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w przypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
W takiej sytuacji rodzice nie będą zobowiązani do ponoszenia opłat, gdyż usługa będąca treścią umowy, którą jest opieka nad dziećmi, nie jest świadczona. W przypadku wcześniejszej płatności „z góry” całości czesnego, część nienależną placówka powinna zwrócić.
Klauzule abuzywne/nieważne postanowienia umowy
Rodzice w obecnej sytuacji nie chcą ponosić pełnych kosztów czesnego w związku z tym, że dzieci pozostają pod ich opieką. Jednakże placówki wskazują na zawartą w umowie klauzulę o sile wyższej, domagając się ponoszenia dalszych opłat pomimo nieświadczenia w pełni swojej usługi.
Ten problem został poruszony już w 2008 r. przez UOKIK. W „Raporcie z kontroli wzorców umownych stosowanych przez przedszkola niepubliczne” wskazywano, że podmioty prowadzące przedszkola zamieszczały we wzorcach umów postanowienia uprawniające do naliczania stawki czesnego lub jego części, za okresy w których placówka jest nieczynna.
Powoływano w szczególności czas wakacji letnich, jednakże wskazano również inne przyczyny, takie jak zdarzenia o charakterze siły wyższej, czy czasowe zawieszenia działalności placówki przez właściwe organy administracji państwowej. Jak podkreślał UOKIK brak jest podstaw do obciążenia konsumenta kwotą czesnego za okres, gdy placówka jest nieczynna i nie realizuje usług. Powołując się na zasadę wzajemności, nałożenie obowiązku zapłaty czesnego powinno nastąpić jedynie w sytuacji realizacji świadczenia wzajemnego lub gotowości do jego realizacji zgodnie z umową. Postanowienia odmienne należałoby uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszające interes konsumentów oraz za niedozwolone postanowienia umowne z art. 3853 pkt 22 k.c.
Obecne stanowisko UOKIK
Jednakże ze względu na zaistniałe okoliczności obecnie UOKIK złagodził swoje stanowisko. Jak wskazuje nastąpiły nadzwyczajne zmiany okoliczności, przewidziane również w kodeksie cywilnym, czyli tzw. reguła rebus sic stantibus.
Klauzula rebus sic stantibus pozwala na zmianę przez sąd sposobu świadczenia w sytuacji nadzwyczajnej zmiany, która to pociąga za sobą ten skutek, że spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy.
Zgodnie z zaleceniami UOKIK-u każdy przypadek należy rozstrzygnąć odrębnie, a strony powinny dojść do porozumienia w jaki sposób rozliczyć koszty czesnego. Wątpliwe jest jednak pobieranie czesnego w pełnej wysokości, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Właściciele placówek powinni wykazać koszty jakie ponoszą pomimo tego, że nie sprawują opieki nad dziećmi.
Zawarcie porozumienia
Prawnicy Kancelarii Prokurent sugerują, żeby w tym trudnym dla wszystkich czasie rozwiązać problem w zakresie opłat za żłobki/przedszkola poprzez podjęcie próby zawarcia porozumienia pomiędzy rodzicami, a placówkami. Nawiązując do stanowiska UOKIK-u, koszty w pełnej wysokości nie mogą być ponoszone przez rodziców. Chodzi tu m.in. o koszty wyżywienia, których placówka nie ponosi, gdy dzieci w niej nie ma.
W tej niecodziennej sytuacji, po przedstawieniu rzeczywistych kosztów ponoszonych przez placówkę powinna ona w porozumieniu z rodzicami sprawiedliwe ustalić koszty czesnego, by przedsiębiorcy mogli przetrwać ten ciężki okres ale również, aby zapobiec sytuacji, gdy to rodzice zostaną obarczeni utrzymaniem żłobków/przedszkoli, podczas gdy usługa praktycznie nie jest świadczona. UOKIK proponuje np. negocjacje co do rozłożenia płatności na raty lub odraczanie terminów ich uiszczania. Każda sytuacja powinna być rozstrzygana indywidualnie.
Ostatecznie w przypadku konfliktów, w tej nowej dla wszystkich sytuacji, o ostatecznej racji orzeknie sąd. Ugodowe rozwiązanie sporu będzie najkorzystniejszą opcją zarówno dla rodziców jak i żłobków/przedszkoli, w szczególności gdy obecnie system wymiaru sprawiedliwości działa w ograniczonym zakresie. Sytuacja w kraju jest obecnie bardzo dynamiczna oraz nadzwyczajna, warto więc podjąć negocjacje w celu przyjęcia rozwiązania, jak najmniej krzywdzącego dla obu stron.
Autorzy: r.pr. Piotr Włodawiec
apl. rad. Filip Krajewski
Natalia Pałka