Podatek handlowy – stanowisko komisji EU
Ustawa z dnia 6 lipca 2016 roku o podatku od sprzedaży detalicznej, jako zawieszona w stosowaniu do stycznia 2018 r. czeka na rozstrzygnięcie przez Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Poddawana jest pod wątpliwość zgodność podatku zawartego w ww. ustawie z prawem unijnym przez Komisję Europejską, która twierdzi, że podatek handlowy stoi w sprzeczności z unijną zasadą pomocy publicznej. Art. 107 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który brzmi „ Z zastrzeżeniem innych postanowień przewidzianych w Traktatach, wszelka pomoc przyznawana przez Państwo Członkowskie lub przy użyciu zasobów państwowych w jakiejkolwiek formie, która zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji poprzez sprzyjanie niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji niektórych towarów, jest niezgodna z rynkiem wewnętrznym w zakresie, w jakim wpływa na wymianę handlową między Państwami Członkowskimi” dotyczy pomocy publicznej, która niedozwolona w zakresie przewidzianym przez przepisy, jest jednym z zarzutów KE wobec ustawy o podatku handlowym. Jej opinia wyraża się w tym, że progresywny charakter stawek podatkowych działaby w nieuzasadniony sposób na korzyść niektórych przedsiębiorstw względem innych. Tego typu odstępstwo, jak progresywny podatek handlowy, wyłączający też niektóre przedsiębiorstwa, powinien mieć uzasadnienie w charakterze systemu podatkowego. Jednak w Polsce podatek progresywny jest stosowany między innymi w podatku dochodowym czy też podatku od spadków i darowizn i nie stanowi odstępstwa od natury i charakteru systemu podatkowego w Polsce, na co też wskazywali projektodawcy ustawy w uzasadnieniu.
Zgodnie z ustawą opodatkowanymi są przedsiębiorstwa, których miesięczny przychód przekracza 17 mln zł. Stawka podatku- 0,8% za obrót w wysokości 17-170 mln, powyżej kwoty 170 mln stawka wynosi 1,4 %. Faworyzowanie miałoby dotyczyć zapewne mniejszych, które są zwolnione z daniny, a także te, które klasyfikują się w pierwszym przedziale i płaciłyby mniej, co wskazuje na dużą dysproporcję w konstrukcji podatku. Zdaniem Komisji Europejskiej przedsiębiorstwa o niskich obrotach mają nieuczciwą przewagę nad konkurentami.
Pomoc publiczna jest wszelką pomocą przyznawaną przez państwo przedsiębiorcom. Uwzględnia się przy tym aspekt pozytywny w postaci dofinansowania, jak i aspektu negatywny, czyli wyłączenie, zwolnienia podatkowe. Z cytowanego wyżej art. 107 TFUE wynikają warunki, których zaistnienie wszystkich łącznie daje możliwość mówienia o pomocy publicznej. Podsumowując przesłanki wynikające z przepisu są następujące: wsparcie przez państwo lub ze środków państwowych, pomoc, która nie nastąpiłaby w normalnych warunkach rynkowych bez ingerencji państwa, selektywny charakter pomocy, zakłócenie lub zagrożenie konkurencji na rynku jeśli wpływa na wymianę handlową między państwami UE.
Z jednej strony podatek mógłby przyczynić się do wyrównanie szans rynkowych małych podmiotów i uniknięcie ich dyskryminacji, mając na względzie odprowadzane daniny publiczne względem większych przedsiębiorstw działających w Polsce. Z drugiej strony KE zarzuca nieuzasadnioną faworyzację tychże właśnie mniejszych podmiotów. W skutek decyzji KE zawieszającej stosowanie ustawy tylko w ubiegłym roku do budżetu nie wpłynęło 1,6 miliarda złotych, które zgodnie z uzasadnieniem projektu ustawy miałyby być przeznaczone na zwiększenie dochodów budżetu państwa przeznaczonych między innymi na finansowanie programu „Rodzina 500 +”. Zaskarżona decyzja KE trafiła do TS, który rozstrzygnie ostatecznie możliwość stosowania podatku w takiej konstrukcji jaką przewiduje ustawa czy też stwierdzi naruszenie przepisu o pomocy publicznej i przekreśli możliwość pozyskania wpływów podatkowych do budżetu państwa z tej daniny publicznej.